Próbujesz spojrzeć obiektywnie i wygląda na to, że nie ma o co robić afery – wszyscy tak mają, w sumie mogło być gorzej, inni mają gorzej, powinnam/ powinienem być wdzięczna/ wdzięczny za to co mam. Ale nadal coś jest nie tak – masz coraz mniej energii, coraz częściej dopada Cię smutek i rezygnacja i coraz mniej Ci się chce. Nie rozumiesz tego co się z Tobą dzieje i akceptujesz swój los. Masz do siebie żal, ze sobie nie radzisz, że pozwalasz żeby pustka i bezsensowność dalej trwały.
Pozwól głośno krzyknąć temu cichemu głosikowi, który tli się wewnątrz Ciebie. Scenariusz naszego życia nie jest napisany raz na zawsze. W każdym momencie możemy powiedzieć „sprawdzam” i trochę w nim pozmieniać. Tkwiąc długo w sytuacji trudnej, niewygodnej, uwierającej nas, doświadczamy stresu chronicznego, który w każdym momencie może przerodzić się w kryzys. Dlatego jeśli czujesz, że coś jest nie tak – reaguj. Rozejrzyj się wokół i nie bądź w tym sam.